Nieszczęsliwy
Kiedy był mały nie dostał nic od zycia,
jedynie czego doswiadczył to ból i
cierpienie.
Zamknięty w sobie siedział sam przy
stole,
ocierajacy łzy nie chciał
życ............
Nie wiedział dokąd iść,
jedynie czego pragnał to kochanym byc.
Obca była mu miłosc,
za to blsiskie cierpienie .
W tej jedynej szukal
ciepła zrozumienie.
Koił swoja dusze jej czułym
ddechem,
była mu miłoscia dzis
jest tylko echem.
Był jak mgła niewidzialny
wiecznie tajemniczy,
nieszczesliwy jak ocean bez
dna granicy.
Komentarze (2)
fajny wiersz zycze postepow :)
ciężko się czyta , moim zdaniem trzeba nad nim
popracować trochę. pozdrowienia