NIGDY
Nigdy Jej już już nie zobaczę,
Nie usłyszę głosu, śmiechu,
Sercem tęsknię, duszą płaczę
Oczy wznoszę swe ku niebu.
Nigdy już przy kawie rano,
Żadnych słów nie wymienimy
I nie będzie nic tak samo,
Chociaż Jej nie zapomnimy.
Nigdy Jej nie będzie z nami
Przy wigilijnej kolacji,
Nie obsypie życzeniami
Ani też nie zapłacze.
Już nie będzie rozstań, łez,
Autobusów ni przyjazdów.
Jej wędrówki dobiegł kres,
Jest u siebie-na cmentarzu.
Nigdy nie wymaże serce
Jej Imienia ni obrazu,
Zawsze dla Niej miejsce
W miłości żyć będzie ołtarzu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.