Nik się niedowie co robimy...
Jestem!
O tak, jestem winna..
Za uczucie, za to co robiłam..
Ciągle czuje twój oddech na ciele,
rozpal mnie aż zapragne więcej..
Ty nauczyłeś mnie kochać,
kochać coraz to goręcej..
Ostatnia noc,
jesteśmy tutaj sami,
zamknęłam drzwi..
więc, całuj mnie,
całuj bez opamiętania
i pocichu naucz mnie błogości..
Później budziłam się jak co rano,
ale dziś zamiast Ciebie leżał krótki
list..
wyjechałem,
nie wiem czy wróce..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.