No i co...
że nikt mnie nie kocha
widocznie nie mam tego czegoś
co iskrzy i przyciąga
patrzę w oczy rzeczywistości
spokojniej
nie płaczę
nie umieram z pragnienia
nie jestem żałośnie śmieszna
jestem tylko cholernie
zdziwiona zmartwieniem innych
z braku drugiej połowy
przynajmniej nie pożre mnie
jego zazdrość i zaborczość
nie rzuci mnie dla
młodszej kotki
po co mi skrzydła miłości
skoro i tak mi je podetnie
a upadki bolesne
kocham luźną przestrzeń
niekoniecznie wysoką
ja i mój cień nie rozstajemy się
on wierny jak pies
nigdy mnie nie zdradzi
i nie muszę się z nim barować
Komentarze (35)
"No i co..." - jak poniżej.
Wiersz opowiada o akceptacji własnej samotności i
odrzuceniu społecznego nacisku na posiadanie romansu,
wyrażając wolność i komfort w byciu samemu oraz braku
potrzeby bycia z kimś tylko dla zaspokojenia
społecznych oczekiwań.
(+)
Jak nie spróbujesz, to nigdy się nie dowiesz..czasami
warto zaryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie
żyje...a doświadczenia są ważne w życiu :) Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem :)
Dobrze czasami podejsc na wesolo do problemu "brak".
Lubie takie formy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie się marnują skarby narodowa
choć wszyscy biadolą nad mizerna płacą
A młodziaki leżą pępuszkiem do góry
i głupcy nie wiedza co naprawdę tracą:)
Z gminnym uśmiechem pozdrawiam:)
Niektórzy mówią, że jak nie ma miłości to bardziej
słodki jest posmak wolności. Ale jak się nie ma co sie
lubi itd... Pozdrawiam :)
"ja i mój cień nie rozstajemy się
on wierny jak pies
nigdy mnie nie zdradzi
i nie muszę się z nim barować " - pozwoliłam sobie, bo
też jestem w takiej sytuacji...pozdrawiam ciepło :)
Dobry wiersz.
Nie prześwietlimy partnera czy będzie dobry, czy nie w
związku, więc wiążąc się wiele ryzykujemy. Czasem
warto.
Pozdrawiam serdecznie :)
Szanuję każdy wybór człowieka, byleby tylko być
szczęśliwym i zdrowym, pozdrawiam ciepło.
Z naszym cieniem już tak jest nawet do trumny za nami
się wślizgnie.
Samo życie. Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim serdecznie za komentarze i
czytanie.
Unikanie ryzyka zaistnienia skutków ubocznych z czegoś
fajnego by utwierdzić się że tego nie potrzebujemy
pomaga pogodzić się z tym że tego nie mamy ale
świadomość braku istnieje skoro o tym piszemy
Fanjnie to opisałaś ;)
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło;)
Zdrowe podejście peelki do życia, nic na siłę.
Serdeczności
jeśli to z wyboru- szanuję podjętej decyzji
...a uczucia Bogdana zaniedbuje...
...niemożliwe,żeby Bogdan nie kochał...nie ma takiej
opcji skoro jest,tylko Twój peel jakiś nie gramotny
-przywiązuje wagę do rzeczy które miną,a uczucia peela
zaniedbuje:))