No to żniwa!
Dla mojego Taty - rolnika.
Żar się z nieba leje,
pot po tyłku spływa,
ludziom żyć się nie chce,
a rolnik co? - żniwa!
Od rana do nocy
morderczo haruje,
na pogodę nie ględzi
tylko Bogu dziękuje
że ładnie, bez deszczu,
że mocne upały,
tylko po jakiego
te wszystkie komary?!
autor
oneksa
Dodano: 2013-08-08 19:18:23
Ten wiersz przeczytano 1726 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Brawo, lekko i z humorem o ciężkim losie rolnika.
Pozdrawiam:)
Znam tę ciężką pracę z młodych lat.Ukłony dla
taty.Ładny wierszyk.Pozdrawiam.