Noc
Dla ciszy którą dawno zagubiłam
...ciemno wokół cicho mroczno
a jednak nie zupełnie
krzyk we mnie
on jest głosniejszy od tego co mnie
otacza
krzyk sumienia
zbładziłam zagubiłam siebie
nie pozostało mi nic procz maski
maski usmiechu zaciągnietej na twarz
na pokaz
dla innych
dla Ciebie
lecz kiedy patrze w lustro
nie widze tego co ty
nie widze twarzy Anioła
lecz proznie
ból
i słysze ten okropny dzwiek
nie wiesz co we mnie
i obys nigdy nie poznał tego
abym umarła nim zdołasz odkryc to
co tak niszczy mnie
chce byc chce zyc
chce kochac
chce wybaczyc
lecz nie potrafie
we mnie juz tylko kamien
głaz którego nikt nigdy nie zdoła rozbic
gdybym mogła chodz przez chwilę
spojrzec na siebie twoimi oczami
zaufac zanalezc wiare
której nigdy mi nie brakowało
wrócic do tego co kiedys
do tego co było we mnie zanim spłonęłam
nadziejo
wróc do mnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.