NOC
Przyjażń jak to pięknie brzmi...nie wiem czy potrafię.
NOC.
Na kolanach nie błagałam o litość
Bo nie było litości
Nie było przeszłości ani przyszłości
Ani ciszy
Ani krzyków
Był strach
Zaciskający na mnie swoje macki
i poniżenie.
Były oczy za siatką
Podobało się jej?
A jemu?
Gdy NOC odeszła
Czerwoną łuną z nieboskłonu
Powstałam z kolan
Podniosłam głowę
i poszłam żyć dalej.........
Tylko gdzieś w sercu się kołacze
Wiedza, ze mogło być
inaczej... mój wrogu
Obaj...moi przyjaciele?
2007.05.21
Komentarze (1)
trudny ale bardzo interesujący wiersz cyt."Tylko
gdzieś w sercu się kołacze
Wiedza, ze mogło być
inaczej... mój wrogu" dzień, noc kto jest lepszy
pozdrawiam