Noc jest długa
Uśmiechnięty księżyc
wisi w okinie nasłuchując kłótni
ścian z właścicielem.
Jest świadkiem
mojego płaczu
-tej nocy nikt nie zaśnie.
gwiazdy zaczęły od początku
pisać na brudno
moją historię.
Między wierszami mej historii
stawiają przecinki i nawiasy
-czekają na finał.
Ta noc będzie długa..
Przepraszam.
Ale słysząc żal i pretensje
wolę zostać po drugiej stronie
zamkniętych drzwi
(Nie będzie finału
bo ta historia nie ma końca)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.