noca........
Dzien..a moze noc westchnieniem bezsennym v
ciszy zaleglej scian czterech
rozbrzmiewa..szukam wzrokiem zamyslonym
ksiazki..blask swiec cieplem twarz blada
zalewa przesaczajac sie przez palce drzace
v ciszy..tykanie zegara gdzies w oddali
jakby slychac..patrze na wolno sunace
wskazowki mija godzina..jedna druga i
nastepna..a ja wciaz szukam..cichym
westchnieniem w ciszy cien
przemyka..splynela lza tak malenka tak
blyszczaca na dloni wyciagnietej rozbijajac
sie feria barw znikla..zgasla..a w sercu
krzyk rodzi szuka ujscia przez scisniete
gardlo..cisza..kropla po kropli o parapet
uderza deszcz rytm nierovny
wybijajac..nastala polnoc...i ona minela..a
ja czekam..na sen..na cieply pocalunek na
Ciebie..otulona kocem utkanym z marzen nici
welny..z kubkiem kawy v dloni z kartka
czysta przed soba..cisza..w niej pioro
zawieszone mysli sie wzajemnie
gonia..dogasa swieca plomien nikly mrok v
pokoju juz nie rozprasza wchlaniany
w..ciszy..gdzies tam..rozkwita swiat senny
Tvoj ogrodem barw teczy zapachem upojny
piekny..w ciszy..rytm serca Tvego w mej
duszy rozbrzmieva..
*****************************
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.