Nocą znów pójdę do lasu
Nocą. Nocą znów pójdę do lasu.
Połknie mnie pijana ciemność,
gdy ostatnia latarnia puści mą dłoń,
by oddać jeszcze jedno życie.
Gwiazdy nad głową i błoto pod stopami.
W sercu żal i jakiś wieczny niepokój
o to, jak ty na mnie patrzysz i co
widzisz,
gdy kolejny raz nie umiem nic.
I pobiegnę gdzieś przez ciemny szum,
przez matową czerń i srebro księżyca,
które przypomina mi, że jest inne
miejsce.
Gdzie poza ciałem jeszcze łzy płyną.
autor
nikt
Dodano: 2008-02-12 20:11:02
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jak bardzo musisz być samotny w swym bólu-piekny
wiersz