Nocne zapiski znad herbaty
Każdy czasem cierpi na bezsennosc...
Nocą nie śpię zazwyczaj tylo bazgram
ołówkiem
zapisując myśli znad gorącej herbaty
Szczegolnie teraz gdy płatki za oknem
pisze mi się tak lekko, tak gładko
Skazuje tych nie dobrych, co mi weszli w
dorgę
w kilku słowach zwyczajnie na straty
Dobrze rzycze najmilszych memu sercy
przyjaciołom
co mówić z nimi tak łatwo
Z drugiej jednak strony teraz o tej
porze
proste, prostym tak do końca nie jest
Może przez te myśli co właśnie mi spać nie
dają
bzdurne pomysły mnie nachodzą
Czy dziewczyna mnie kocha, czy jest sens
życia
czy Bóg mimo wszytsko istnieje
Zapalam papierosa niech mnie otumani i
wpuszczam zimno
złe myśli w zimnie odchodzą
Na chwilke mam spokój znów pustka w
głowie
lecz czeka mnie napeno runda druga.
Wybiła pierwsza.
Kolejny papieros?
Herbaty już nie ma.
a noc tak cholernie długa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.