Nokturn
tak jak mglista tęcza
szukając deszczu
boisz się zapomnienia
prosiłeś o miłość
dźwiękami zużytych skrzypiec
Prosiłeś ponieważ kolejna struna pękła
Lecz jakże grać tak pięknie
sentymentalne walce
gdy czułości brak
oraz kalafonii
prosiłeś tak pięknie
tęsknym brzmieniem
o deszcz swój
Czyż nie boisz się kochać żarliwie
dreszczu symfonią?
Pękła struna
w nocy
serenada moja
autor
erozja
Dodano: 2015-03-25 22:05:01
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładnie ujęta miłość. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Ładnie i muzycznie o miłości.Pozdrawiam:)