nokturn zaduszny
w dzikich konwulsjach
wije się
pręży
faluje każdą cząsteczką siebie
ileż ekspresji
jest w tym szaleństwie
palce za struny
szarpią pośpiesznie
cisza nabrzmiewa
potężnym jękiem
skargą
tęsknotą
tych co odeszli
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2016-11-11 19:59:54
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Świetny! Pozdrawiam.
Witam Cię Celinko.
Wzruszający tekst w pięknym,
chociaż smutnym wierszu.
Serdeczności:}
Zgadzam się z Kasią
Pozdrawiam
rzeczywiście wiersz pełen posępnych dźwięków
dzięki Helenko
Dusze pędzą do nieba.
fajnie się czyta, bez rymów a ma rytm :)