non omnis moriar
,,(...) nikt się tej śmierci nie
spodziewał,
nawet kwiaty, które sadził
wczoraj(...)"
(Stare Dobre Małżeństwo)
listopadowe zmierzchanie
niepodległa dusza
w progu Tajemnicy
pamięci zmarłego 11 XI Wiktora Goriaczko, poety i artysty z Nysy ( Vick Thora)
Komentarze (18)
To naprawdę smutny, ale ładny wiersz :) Pozdrawiam +++
Piękne pożegnanie..(**)
Piękne pożegnanie...
Przepraszam, mając
nadzieję, iż moje błędne komentarze pod następnym
wierszem będą usunięte,
to przez ogromne zmęczenie i przeziębienie, które
jeszcze we mnie siedzi.
Wysłałam stosowny mail do Moderacji.
Pozdrawiam Autorkę.
Przenikliwy smutek po niespodziewanej śmierci Wiktora
Goriaczko, którego miałam szczęście poznać osobiście,
sprawił,że zaczęłam szukać Jego śladów na portalach
literackich, gdzie zaczęła się nasza znajomość i
przyjaźń- tak trafiłam tutaj, choć wcześniej nie byłam
tu zarejestrowana...
Dziękuję wszystkim za tak życzliwe przyjęcie wśród
Bejowej braci.
Śmierć zawsze przychodzi nie w porę.
Sory Madame, ale tak jest i będzie zawsze. Taka twa
rola, rozumiem.
Ale gdybyś mogła się nie śpieszyć, raczej spóźniać niż
być nadpunktualną.
Miło, że dołączyłaś do nas , do bejowej rodziny i
oddałaś hołd naszemu bejowemu przyjacielowi.
...
Trudno się pogodzić z taką stratą. Pozdrawiam
:)
Dlaczego...?
Pomilczę. Pozdrawiam.
Chyba nikt nie może się pogodzić
Nie mogę się pogodzić:(
I wciąż jeszcze uwierzyć nam trudno...
Jedno z piękniejszych pożegnań Vick Thora. Pozdrawiam
autorkę.