nostalgia ?
"Nad niebiesko-czarnym fiordem i miastem
wisiały chmury kapiącej
parującej krwi
Moi przyjaciele poszli dalej a ja
zostałem
Drżąc ze strachu z otwartą raną w mojej
piersi
Wielki, niekończący się krzyk przeszył
naturę."
(Edvard Munch)
W związku z sentymentem
przypomniał mi się obraz
mojej wczesnej młodości
spacerów po plaży
prostych win pijanych na piasku
z dziewczyną
z kolegami
wypady nocne
na łowy
sam nie wiem czego
bo za młodzi wtedy na to co dobre
za głupi żeby swiat zdobywac nawet
ten mikro
sam nie wiem co chcialbym napisac
może,
że mi czasem trochę ciężej
gdy o tym pomyślę
bo mineło
nie wróci
i choc tak wiele przede mną
i tak wiele dobrego
to smutno mi czasem
tak po prostu
sam nie wiem dlaczego
sam nie wiem
co chcialem napisac
nie wiem
bylo jest i będzie
cudownie
ale za kazdym razem inaczej
każde cudownie jest inne
cos sie dzisiaj zmieniło ...
Komentarze (1)
Potraktuj mój głos na luzie: może spróbuj skupić się
na jednym cudownie i może wyjdzie coś ekstra w
następnym wierszu. :) Na to liczę :) Może ktoś jeszcze
doda jakiś komentarz bardziej fachowy?