Nostradamus 1980
Dzieckiem w kolebce, kto łeb urwał hydrze?
Elektryk w stoczni co przez płot
przeskoczył
Marząc o wielkim etosie
wielki długopis stawiając przed oczy
"Komunie" zagra na nosie
Ruch niezależny zbuduje z milionów
W ogromnym trudzie i znoju
Trafi do mediów oraz do salonów
laur dostanie pokoju.
Za jego wolą i z jego intencji
Skończy się władza ludowa
wszystkim głęboko zapadnie w pamięci
siądzie przy stole rokowań.
Obieca rozdać po parę milionów
Zbudować drugą Japonię
Zgniecie rywala z krainy kondorów
W glorii zasiądzie na tronie
Tłum rozmaitych otoczy go dworzan
Choć w walce zostanie samotny
Do jego uszu będą płynąć słowa
Że mądry jest i roztropny
Zręcznie ominie wiry, skały, rafy
Choć czasem palnie gdzieś bzdurę
Aby kolejnej nie popełnić gafy
Przejdzie na emeryturę
Emerytour de Pologne!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.