"Now/y/twór" (erekcjato)
Ot tak;)
W takich trudnych, smutnych chwilach,
będę myśleć pozytywnie.
Tu potrzebna własna siła,
dzięki której się podźwignę.
Inni również tak miewają.
(Takie rzeczy są na świecie)
I żyć jakoś radę dają,
to i ja potrafię przecież...
Najważniejsze - działać sprawnie!
Niech ten nowy twór przeklęty,
(Nim apatia znów dopadnie)
będzie szybko usunięty.
I choć może - za czas pewien,
znowu przyjdzie z nim powalczyć,
to, jak chwasty go wyplenię!
Na to mi zapału starczy!
Każdemu, kto ten problem zna,
radę jedną tutaj daję:
niechaj dalej się uśmiecha
i się jemu nie poddaje.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
pierwszemu siwemu włosowi
Komentarze (38)
Fajnie, na wesoło o siwieniu.
Pozdrawiam serdecznie.
:) zaskoczyłeś :)
klaryso - dziękuję za poczytanie:)
Jeszcze jakby ktoś wpadł na pomysł, jak uniknąć kilku
powtórzeń zawartych w tekście, nie tracąc przy tym
rytmu - byłoby świetnie ;)
anno - mnie to też już raczej nie dotyczy, bo nie
wiem, czy u mnie te siwe włosy byłoby widać ;)
weno - też tak myślę (odnośnik do pierwszej części
Twojej wypowiedzi) ;)
amor1988 - cieszę się, że Cię ten mój twór zaskoczył
;)
Miłego!
Zgrabnie po(d)prowadziłeś.
Miłego:))
to walka z wiatrakami, wyrwiesz jeden a pojawi się
kolejny
podoba mi się facet o szpakowatych włosach :)
Zaskoczenie totalne, ale jakbym chciała "wyplenić"
siwe włosy zostałabym łysa.
Uff, przy siwym włosie ułożyło mi.
Ciekawy wiersz.