oaza
Pochyliłam czoło
A przede mną
pustynia szczęścia
Sucha,
bez żadnych oznak zycia
gdzieniegdzie majaczą się rośliny
i błękitne wody
oazy spokoju.
Dla strudzonego wędrowca
jedyny strzęp wiary
w ocalenie.
Palmy dają marny cień
Jednak są natchnieniem
Ze będzie lepiej
Pielgrzym może odpocząć
Nabrać sił
I żyć.
autor
Dominika:)
Dodano: 2008-06-16 19:08:53
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
podoba mi się gdyż pokazuje iż człowiek powinien
dostrzegac nawet te małe promyczki na ciemnych barwach
życia bo w zasadzie życie z takich sie składa
.......ładny wiersz i ciekawe metafory