Obawa
Jesteś ty -
w aureoli jasnych marzeń -
czekasz, na dotyk moich dłoni.
To chwila warta trwania.
Przesuwasz kosmyk, co na skroni,
a w oczach mgła oczekiwania.
Jestem ja -
w drżeniu niecierpliwych rąk -
czekam na zwiewną sukienkę,
A gdyby tak dotknąć i zdjąć.
Wzrokiem pytam ciebie.
Nie, nie pytam -
zdejmę.
autor
Cezary Krzysztof Morświn
Dodano: 2016-12-11 18:00:02
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Subtelnie i czule.
A puenta rozbraja męskim podejściem do... sukienki.
Miłego popołudnia, wieczoru i nocy:))
takie trwanie, czekanie na rozbieranie :) Podoba się
:)
Puenta taka męska ;)
Subtelnie i można by rzec-taktownie.
Pozdro.
Super erotyk
Bardzo wszystkim dziękuje.
Miłej nocy.
Uroczo delikatnie.
fajne, uśmiechnął :)
Lekki erotyk niemalże zwiewny jak ta sukienka - która
i tak opadnie :))
Pozdrawiam.
bardzo delikatny erotyk
taki nieśmiały erotyk Pozdrawiam:))
uśmiechnąłeś :) pozdrawiam
o jak romantycznie:) taka obawa to jakby nieśmiałość,a
to urocze jest,pozdrawiam:)