Obcy bliskim
wasze humory liczę
bilansem do snu słońca
i prawdy mówią
- Dobrych zawsze jest mniej,
przez ściany
słyszę wasze życie,
słowa, których
nie potrafię pojąć,
kocham góry
wy budujecie świat z piasku
u brzegu Bałtyku,
to wszystko
w betonowej kropli bloku,
spotkamy się
w porannej kłótni
i wieczornym milczeniu,
odlegli w miłości
i bliscy złości,
chciałbym choć raz
napisać powieść bez łez
myśląc o was,
Komentarze (2)
coraz więcej domów tak wygląda... to takie smutne :(
"chciałbym choć raz
napisać powieść bez łez
myśląc o was, " - to takie ludzkie,
pragnienie uwiecznienia tego co dobre, bez krzywd, bez
smutku. Całość ujmująca.