...Obiecałam sobie...
Obiecałam sobie
nie myśleć o Tobie.
Już więcej nie dać się wciągnąć
w miłosną opowieść.
A jednak coś mnie podkusiło
i myśleć zaczęłam.
Cały czas Cię myślami zbieram.
Gdzie jesteś?
Co robisz?
Czy myślisz też o mnie?
Te durne pytania,
Tak proste i błahe
Bez przerwy, bezlitośnie
bombardują mą czachę...
Myśleć...
Owszem, myśleć mogę.
Lecz na nic więcej nie pozwolę!
Czy Amor weźmie pod uwagę moją wolę?
Chyba na obronę jest już za późno,
niestety...
Teraz dopiero w moim życiu zaczną się
kabarety!
I znów się dzieje inaczej niż sobie
pomyślałam...
Ludzie, ratujcie! Znów się w miłość
wpakowałam!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.