I obiecuję ci siebie
Lubię te szepty. Słodkośpiewne
bezładnie cudne gdy w pośpiechu
pajęczynową tkasz sukienkę
w przedniebnych ściegach. A w nich szept
twój
przędzie i wróży gwiazdki z dłoni,
zniecierpliwionych na rozdrożach.
Wiatr puka do drzwi. To nic, to nic
w szepcie lśni nitka muślinowa,
skupiona w drzewach, sypie złotem,
ciepło w bezmyślne szepty wbiega.
Puk, puk i nagle wpadła oknem
otwartym dla nas. W głąb śródniebia.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-10-28 21:46:36
Ten wiersz przeczytano 2927 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika:)
Zmysłowo ujęte.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo ładnie i zmysłowo. Pozdrawiam.
Słoooodkooośpiewne...Ach :)
Kocham takie frykasy :)
Witaj :-)
Erotyk z "najgórniejszej" półki :-) :-)
Piękny, a puenta faktycznie niebiańska :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Przepiekny erotyk,poezja....pozdrawiam:)
No i teraz cały ranek będę sobie wyobrażał Ciebie w
pajęczynowej sukience...
Subtelnie.
Pozdrawiam
Pięknie i zmysłowo.
Pozdrawiam serdecznie
Przepięknie utkane strofy z lubością przeczytałem
To jest Poezja :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Cudnie :)
W tym romantycznym erotyku wyczarowałaś wspaniały
nastrój bliskości i pożądania. Pozdrawiam cieplutko:)
Zajrzałem i zastałem kosz pełen cudnych metafor i
neologizmów.
Pozdrawiam serdecznie :)
ładny:)
Dziękuję miłym gościom za poczytania i tzw. dobre
słowo :)