Obietnice
Jeżeli wytrwasz ze mną
w mojej dziwnej drodze
Będę cię świtem otulała
w grzech jedwabny
i zapach poziomek
rozsypię po podłodze
podam smak rozkoszy
zamiast porannej kawy
Jeżeli zechcesz czekać
aż wrócę z podróży
to pozawieszam na firankach
krople rosy
sprawię że miłości
narkotyk cię odurzy
a wieczorem rozpalę
twoich pragnień stosy
Jeżeli wytrzymasz ciężar
tego rozstania
ja nocą cię okryję
puchowym spełnieniem
okiełznam rącze żądze
w gwiezdnym rydwanie
zimne sny ogrzeję
pocałunków płomieniem
Komentarze (11)
Kto by nie czekał po takich obietnicach, czy są
realne? myślę, że bardziej niż obietnice polityków.
Wiersz urokliwy i z wysoką temperaturą. Pozdrawiam.
"zimne sny ogrzeję
pocałunków płomieniem" zostaw trochę innym!! też chcą
się ogrzać!! podobało się...mi:))
Kalino - nie dość, że gruszki na wierzbie, to jeszcze
oblane takim karmelem. Jak Pani rozsypie ten zapach
poziomek?
Już nie łasy tych obietnic, ale wiersz bardzo fajny i
tytuł przyciąga...powodzenia
Pięknie wyrażasz swoje uczucia. Myślę, że tak
złożonej obietnicy nikt nie potrafiłby się oprzeć.
Pozdrawiam:)
takim obietnicom nikt się nie oprze :-)
twoje obiecanki rozpalają...tula w ramiona rozkoszy
czuć tak bardzo wyrazisty jej smak...niech sie
wypełnia...
zima za oknem a tu taki rozgrzewający erotyk
-pozdrawiam:)
Nooo...ladne obietnice :)
pięknie rozgrzewasz w te zimowe wieczory...oj pięknie
Jaka jest różnica między obietnicą a spełnieniem? Czy
taka jak między osobą a jej cieniem?