objęcie
naprzeciwko
ze splecionymi
ciałami
wtulamy się
w przestrzeń
drobiazgowo
skonstruowanego
wszechświata
pełni rozmyślań
obaw
nadziei
próbujemy
dociec siebie
dogonić
oddechy
naszego serca
różnymi rytmami
emocjami
które
jak fale
obijane o brzeg
wywołują
korozję
naszych
niebezpiecznych
ciał
autor
Jane Phone Cone
Dodano: 2015-01-11 11:27:42
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo dobry wiersz. Na tym portalu pisze podobnie
neplit.
Byle nie korozję....
Miłego
brak porozumienia z partnerem powoduje takie stany
,czas otworzyć oczy i porozmawiać co dalej
pozdrawiam:))