kamienie
nad wezbraną
taflą wody
siedzę lekko
przydymiona
uciekając
od dobrobytu
zwykłych dni
wdycham
opary
koloryzujących
się we mnie
chwil
utkanych
za pomocą
nici
naiwności
wytykam zło
całemu światu
a wszystkim
z osobna stawiam
znak zapytania
zaraz po
wykrzykniku
bo we mgle
jest mi ciężko
spojrzeć
i widzieć
co innego
autor
Jane Phone Cone
Dodano: 2015-01-13 20:13:55
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawy, zastanawiający wiersz... Daje do myślenia!
Smutek wiersza potrafi udzielić się czytelniki.
Pozdrawiam:)