Obłudna Gwiazdeczka . . .
Sny głębokie nocne marzenia troski obłudne,
prawdy okrutne.
Gwiazdy niebieskie zabielają czas cóż
robią, czego chcą?
Same samotne siedzą ulotne,
lecz jest jedna gwiazdka mała,
co sama sobie radę dala.
Cóż ją czeka cóż ja je?
Czy jej blask już zmroczy się?
Tego nie wie nie wie nikt.
Bo jej blask płynie wiec przemija.
Uczy ją, troszczy się szuka patrzy.
Prawdą jest to,
że jest jak jest prawda z naturą nie zgodna
jest.
Gwiazdka mała wiec leciała,
bo wolał ją świat. Po co tam lecisz,
co Cię ciągnie? To Cię ugasi!
Słońce ponad chmury wiatr po góry, lecz
gwiazdka mała rad słuchać nie chciała.
Wpadła trzasnęła,
lecz gwiazd nie posłuchała,
bo gwiazdy są dobre,
lecz gwiazdko uważaj otchłań czeka schwyta
Cię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.