Obojętność
Nie widzisz
wyciągniętej dłoni,
czapki uchylonej
kolan na betonie.
Ogłuchłeś.
W tej ciszy,
gdy głośno
zawali się świat,
nie usłyszysz
autor
ewaes
Dodano: 2017-11-16 10:28:51
Ten wiersz przeczytano 1315 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
No tak....musze popracować nad sobą. A ja tylko deski
i deki. Obudził mnie! pozdrawiam
@Alina
@waldi
@karmarg
Pieknie wam dziękuję :*)
wymownie ...szkoda kolan ...
pozdrawiam:-)
i nie usłyszy ...bo na piękno jest głuchy ...
https://www.youtube.com/watch?v=4LgWn7-H1-8
i pozdrowienia :)
@Piwonia - dziękuję pieknie :*)
@Old boy - - bardzo mi miło :)
Dziekuje :*)
bardzo mnie zatrzymał ten okruch poezji
Wymowny, z głęboką treścią. Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam
Trafiła o mnie ta miniatura. JAKOŚ TAK SI CZUJE, JAK
pEEL TEGO WIERSZA. Próbuję czytać wiersze - nie
dostrzegam... - nocne przemęczenie?
pozdrawiam Ewuś... :)
obojętność i znieczulica:(
serdeczności Ewuś :)
Do mnie przemawia tekst
tego wiersza w takim stanie
w jakim jest.
Refleksyjna myśl całości,
oraz piękna poetyczna puenta.
Miłego popołudnia Ewo.
@Dariusz W - - dziękuję :*)
Wymowne. Pozdrawiam
@Ziu-ka - - bardzo dziękuję :*)