Obraz malowany snem
Chciałabym namalować swój sen
Zapach farb jak afrodyzjak unosi się
W terpentynie pędzle umyłam
Aby zapachniały cudowne marzenia
Zrobiło się tak miło, tylko Ciebie tu nie
ma
Szukam wspomnień które oplotły mnie
Zaglądam w szkicownik tam nie ma nic
Chcę ukazać świat który tonie w
pastelach
A w nich najcudowniejszy kolor z kolorów
Pocałunek słońca - który ofiarowałeś mi
Niebieskie motyle na zielonym tle
To nasze pragnienia, nasza miłość
Żaden sen bez nich nie może ziścić się
Gdzieś blejtram tonący w bieli
Stojący przykryty w nadziei...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.