obrona czystości
mała rzeczka
ukrywa się pomiędzy drzewami
umyka przed spojrzeniem
kryje się pod osłoną ciemności i
mroku...
boi się oczu
złych oczu
one potrafią zadać bolesne rany
ranią piękno
które kiedyś mogłoby wydać owoc miłości
dać radość ludziom i światu
a teraz tylko cierpi...
nie potrafi już kochać jak dawniej
bo tamten dzień
będzie powracał
zawsze...
jednak ona wie jak chronić się przed "złym
dotykiem"
teraz jest bezpieczna
czysta
wygrała z grzechem
miłość zwyciężyła!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.