Obyśmy
Była osa lub szerszeń, nie pamiętam.
(Ciągle mi się mylą, małe zwierzęta.)
Która… który – niech będzie,
wlewał w siebie piwo,
zawsze i wszędzie.
Aż pobratymcy
krzywo
się przyglądać opilcy
zaczęli.
Może jemu było dobrze
lecz innym weselić
się wcale nie chciało.
Szerszeń pijak,
pracował mało
i nijak
nie można go było do gniazda zapędzić.
Nie dawał żonie,
ni dzieciom pieniędzy,
tylko na stronie
lub oficjalnie na poły,
coraz więcej przepijał.
Podrywał pszczoły,
kufle rozbijał,
wdawał się w bójki.
Aż zginął w dziobie
przelotnej jaskółki.
Pamiętaj tej opowieści morał:
już po tobie,
gdy za dużo pijesz… przerwij póki pora.
Komentarze (76)
bajka z przesłanie...bardzo fajny i wartościowy
wiersz:) pozdrawiam
Ciekawa bajka z niezłym morałem?
Dorotko, nie jedno życie tak bezmyślnie ucieka,
rodzina cierpi i szkoda tez tego chorego człowieka…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem,
dziękuję za wizytę:)
Pouczający, dobry wiersz!
Pozdrowienia serdeczne Dorotko:)
Bardzo dobry wiersz z przesłaniem.
Pozdrawiam serdecznie.
Bajka z życia wprawdzie smutna ale tak bywa.
Och ta bajka, to wcale nie bajka, niestety:(
Pozdrawiam ciepło:)
Smutny przekaz z celnym morałem,
cóż wszystko dla ludzi,ale nałóg to rzecz zgubna.
Pozdrawiam serdecznie Dorotko:)
Dokładnie tak "już po tobie"
Ciekawy wiersz gratuluję
Pozdrowienia
takiemu nikt nie przegada
i że ma piciem kontrole
a cierpią nad tym najbliżsi
dobra przestroga
pozdrawiam serdecznie:)
Zapraszam do mojego wiersza
,, Wódz i ja" Pozdrawiam ;-)
To trochę tak jak z głupim. On myśli, że jest mądry...
Alkoholik
,, zawsze ma nad tym kontrolę,,
dobra przestroga nie tędy droga
Wiersz spolecznie uzyteczny.
"Nie dawał żonie,
ni dzieciom pieniędzy,
tylko na stronie
lub oficjalnie na poły,
coraz więcej przepijał."
Pijak tego już nie widzi :-(((
Może Twoja przestroga
Dorotko, co pomoże
daj Boże... +++
Pozdrawiam