Och proszę pana
Tak sobie myślę,że proste,ciepłe,liryczne wierszyki, chyba też mają rację bytu...
och proszę pana te pańskie wiersze
to moje noce i moje sny
gdy dzień się kończy nieraz już tęsknię
by sama z nimi po zmierzchu być
mi niepotrzebny jakiś Spinoza
czy Schopenhauer lub nawet Kant
bo pan potrafi w najprostszych słowach
jak nikt wyrazić mój mały świat
całkiem maleńki po prostu tyci
a przecież taki też można mieć
często dotyka pan moich myśli
które ukrywam jak wielki grzech
teraz motylem i ciepłym wiatrem
frunie pan do mnie znad letnich pól
i tak mi dobrze że zaraz zasnę
jutro do wierszy powrócę znów
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
27.10.2015.
Ale czasami warto przeczytać okropnie mądrą,choć przeraźliwie smutną,ambitnie wycelowaną w szwedzką akademię "poezję"...
Komentarze (46)
och, proszę Pana, jakie te Panie piękne listy do Pana
piszą...
Bardzo lubię "te pańskie wiersze" :)
/Klasyczny Andreas/! Chce się czytać. Bardzo:)
Mnie się podoba u ciebie liryczna nuta (lepsza niż
limeryczna)
Tak się zastanawiam czy w jednym wersie "mi
niepotrzebny jakiś Spinoza"
nie mogłoby brzmieć "mnie niepotrzebny jakiś Spinoza"?
Bardzo ładny .. czasem tak mało nam potrzeba ..tylko
trochę ciepłych słów i spojrzenia twoich oczu ..o
błękicie nieba ..dotyku dłoni ..przytulenia
..Pozdrawiam .
No to masz fankę Andrzeju - super! Pozdrawiam-:)
och proszę pani te pani wiersze
tak w głowie szumią jak mało co
gdy noc się kończy za panią tęsknię
mi niepotrzebna jakaś Bardot
fajna poezja i ta fanka też ma rację. Ważne, że się
komuś podoba, jesteśmy Różni- na szczęście :)
Podoba mi się ten wiersz:)
No, bardzo ładnie, poetycznie i tak serdecznie. Miłego
dnia.
fajne
No, anreasie.Szwedzi muszą to przeczytać i
już!Pozdrawiam
Poezją jest życie, a ono proste przecież!
Pozdrawiam!
Ładnie. Podoba się.
Jagody niejednej, bladolicej białogłowy nabiorą
odcienia różowego - w trakcie lektury wiersza, gdy z
lubością wzdychać będzie: och! a nawet: ach!
Liryka to muzyka dla moich uszu, choć jestem tylko
białogłowem:)