Oculus
Cos sie zmienia. Rosnie nam garb
naszych dzieci, ich niespelnien, upadkow,
trosk.
Brniemy w powodzie, zawieruchy, wojny,
grzebiemy w odpadkach, przeczesujemy
zgliszcza
rajskich ogrodow dziecinstw naszych,
mlodosci.
Cos sie zmienia. Co noc otwieramy oczy,
szukamy w ciemnosci pierwszej gwiazdy,
a sciany zblizaja sie nieublagalnie.
Sufit przygniata sasiedztwem
tego, co nad nami.
autor
promienSlonca
Dodano: 2011-12-22 17:21:52
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Przyjmij proszę Promyczku życzenia Zdrowych i
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia :)
....☆
..▄█▄
▀▀█▀▀
Dziekuje za komentarze.
Serdecznie pozdrawiam, milej Niedzieli, zycze.:)
Poranek powiał smutkiem i refleksyjny wiersz...
Promiennego dnia Promyczku:)
Cóż powiem smutny .. i tak żyjmy i brniemy dalej ..
więc żyjmy w miłości międzyludzkiej ..by śladu życia
nie zacierał czas .
tak, poza oczami - powiem ,że nad nami niebo
gwiaździste a prawo moralne we mnie/ za Kant`owałem!
DoroteK mnie ubiegła. Mam podobne odczucia po
przeczytaniu wiersza.
Ukłony :))
bardzo smutna refleksja nad przemijaniem i strachem
przed tym co nieznane...