Oczy wypełnione pogardą
@--'-
Spotkałam człowieka.
Miał maskę na twarzy.
Widziałam tylko jego oczy.
Ich kolor był przesiąknięty bólem.
Bólem i pogardą.
Pogardą wobec świata.
I pogardą wobec mnie.
Nie dziwię mu się.
Bo kto inny upadł na samo dno?
Ale,czy nie możesz wyciągnąć mnie
z tej czeluści?
Zastanów się...
Pomóż.
--,-@
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.