Oczy zapłakane
Nie było nam dane być razem.
Zostały wspomnienia i me oczy zapłakane.
Gdzie tkwiła przeszkoda do wspólnego
życia?
Do dziś nie wiem i marze wciąż skrycie,
że przyjdzie ten czas, który nas połączy
i spłoną bariery tego co nas dzieli.
Będę znów szczęśliwa,
jak przez tych dni kilka,
gdy będziesz znów przy mnie
w ramionach mnie ściskał,
całował moje usta i patrzył prosto w
oczy,
lecz czy to nastąpi????
CIsza....znów otwieram oczy...,
a wokól mnie pustka, brak bliskiej osoby
i zakrwawione serce
i zaplakane oczy....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.