od burzy do burzy...
Zakochał się smutek w radości
ta strzela do niego fochami
a wszystko to w głuchej trwa ciszy
i dąży do ślepej miłości.
Jak cisza przed burzą strojona
jak niebo pochmurne do słońca
tak plus do minusa się czai
tam gdzieś On smutny jest...tu Ona.
Lecz kiedyś ta burza nadejdzie
zmieszają się plusy z minusem
połączy się smutek z radością
i trwać do następnej tak będzie
autor
yamCito
Dodano: 2008-10-29 17:53:12
Ten wiersz przeczytano 693 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Ja to bym go troszkę przerobiła...ale to taka Twoja
forma, narwana jak Ty... w końcu wiersz to nie wojsko,
nie wszystko musi być pod linijkę...
Świetny wiersz , bardzo mi się spodobał. Pozdrawiam
I takie jest życie od burzy do burzy,a w międzyczasie
MIŁOŚĆ,ładny wiersz.
coś ta burza się przy czytaniu się zacina może burza
to zwyczajnie jest dziewczyna? trzeba jej piorunem
walnąć no i spokój, niech wyrówna w wersach wszystkie
kroki :)