Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

[ od czasu do czasu]

Jesteś zimny
jak opuszki palców
którymi dotykam śniegu
leżącego na ławce
na początku parku

(wiesz,
ta ławka blisko cmentarza)


później pijemy - gorzką żołądkową
na odwagę

do wybudzenia ciepła
z naszych rąk
ust
stóp
i okolic tytoniowych płuc


śpimy niepewnie
bo nikt nie wie
czy to nie ten
ostatni raz


rano każdy z nas
zastanawia się
gdzie było serce

gdzie jest?

czy leży gdzieś pod łóżkiem

czy w ogóle istnieje?

spoglądamy nerwowo dookoła pokoju
udawaliśmy że szukamy
ubrań porozrzucanych
w zapomnieniu

ja - wychodzę
ty - zostajesz


wracając w stronę
wschodzącego słońca
palcem po niebie
maluję obraz
zakochanych zwłok
niewiedząc wciąż dlaczego
dalej się uśmiecham.






Dodano: 2012-08-22 13:58:07
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

Nikala18 Nikala18

Nie do końca potrafię go zrozumieć, ale i to jest
piękne. Zastanawia, zatrzymuje. Podoba mi się
wtrącenie w nawiasie, jest takie autentyczne. Cały
wiersz jest bardzo życiowy, dobrze, prawdziwie
napisany. Pozdrawiam i życzę weny :)

DoroteK DoroteK

hmmmm... a jednak... na pzekór i wbrew... podoba mi
się ten wiersz

ula2ula ula2ula

Pośpiech, brak dialogu i nie dotyka się tematu uczuć,
bo to jakby pewne, a jednak miłość pragnie oddechu,
energii do życia.Słońca:)Wymowny, jak zawsze dobry
wiersz.

złodziejka marzeń złodziejka marzeń

Dziękuje za Wasze wszystkie komentarze.

Romaza - wyjaśniając : Złodziejka Marzeń.własnych
marzeń.


karmarg karmarg

zawsze jest tak że ranek przynosi coś innego - nowego
-
pozdrawiam;)

margot5 margot5

Piękny, smutny...
Może nie ten sam klimat, ale od razu skojarzyłam z
cudowną piosenką Olgi Bończyk. Posłuchaj jej, proszę i
powiedz, czy dobrze kojarzę.
Miłego wieczoru :)

http://youtu.be/Cc2coaDOq1Q

oneksa oneksa

Wieczorem każda rozmowa jest tajemnicza, namiętna...
Ranek to nic innego, jak chwile zwątpienia w nocne
momenty.

Galezariusz Galezariusz

Zatroskaniem malujesz obraz niepewności z pogranicza
nibymiłości.

kazap kazap

rano każdy z nas
zastanawia się
gdzie było serce

sygestia uniesienia i tajemniczość

krzemanka krzemanka

Odniosłam wrażenie, że poczułaś się urażona. Jeśli
tak, to przepraszam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »