Od czasu do czasu
Czasem mnie nie ma
Wśród potłuczonych kwiatów na łące
Wyciągam ucięte dłonie po świateł
tysiące
Zaklinam czas na wieki wieków
A czasem jestem
Jak kwiat paproci
Jednej nocy czarodziej
Z księgą zaklęć
Wróżbita przeszłości
Dziewczynce z zapałkami pudełko
Zapałek pełne niebo się znajdzie
Gdy wśród śniegowych dni
Razem z nią wyczaruję sen w zaspach
zaspany
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.