Od świtu
Jeden uśmiech wystarczy nad ranem,
od tysiąca uśmiechów cieplejszy
i dzień dobry - ze słów rozebrane -
bez pośpiechu. Pachnące snem miejsce,
gdzie od zmierzchu nakryte do stołu,
smakołyków pełniutkie talerze...
Gdzie się słońce w ciemności rozsiało
i kiełkują promienie gorętsze.
Jeden uśmiech, a szara sukienka
wszystkie kwiaty z pobliskich łąk kradnie.
Kiedy jesteś, do lustra nie zerkam...
w twoich oczach wyglądam najładniej.
Zosiak
Napisany 19 marca 2012 r.
Komentarze (59)
jestem wycona, jak zawsze :)
Zora, promienie sa - gorętsze, ale zanim to bedzie
widoczne, to ostygna :))
Żaden kwiat, żadne słowa nie zdziałają tyle, ile jeden
uśmiech!
Romantycznie, cudnie.
Oj Boże, jaki piękny wiersz! Jestem zachwycona!
Naprawde! Pozdrawiam Panią serdecznie!
Jeden uśmiech oznacza zachwyt i akceptację. Dziękuję
za życzliwe słowa. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Fantastyczny wiersz pierwszy raz coś utkwi mi w
pamięci dłużej niż na 5 minut Dzień Dobry
Zora, spelnie Twoje zyczenie. Niech sie tylko dobudze
:))
Piękny, zakochany wiersz :))
Proszę tylko o jedno - specjalnie dla mnie - znajdź
inne określenie dla kiełkujących promieni.
Ukłony :))
jeden uśmiech a tyle potrafi
nawet szarości przemienić w zieleni łąki
pozdrawiam serdecznie:)
Każda linijka pulsluje miłością, ciepłem, pięknem. ach
Zosiu
pisz, pisz, pisz
proszę, nic więcej nie rób tylko pisz.
Bardzo ładnie, miłośnie. Klimat wiersza nazwałabym
radosnym. Pozdrawiam.
...i dzień dobry ze słów rozebrane ...dodaje
zmysłowego uroku, reasumując...wiersz
przepiękny,zakończenie chwyta za serce
Rozmarzony,cudny w tej szarej sukience bardzo Ci do
wiersza:)Miłej niedzieli:))
pięknie:)