od zaraz
wchodzi jak pobłąkana
spojrzeniem darzy przestrzeń
zdejmuje płaszcz słów
nie ma jeszcze
spogląda w odłamkę światła
wsłuchuje się w krople deszczu
wita bezsłownie pokój
nie ma jeszcze
próbuje niczego nie czuć
lodem skuwa swe wnętrze
całuje kolce róży
nie ma jeszcze
patrzy na płomień świecy
która przed chwilą zgasła
woła milczeniem ciszę
kocha świat od zaraz
autor
MmMotylek
Dodano: 2005-02-27 00:01:27
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.