ODA DO BRZUSZKA
jako zadatek na dobry dzień i myśli przyjemne.
Jestem ciekawy
jak każdy chłopak,
nie odbierz tego,
proszę na opak
bo chociaż wiek,
mam już leciwy,
to powiem tutaj
w sposób uczciwy,
że na twój brzuszek,
wzrok swój kieruję,
jestem nieskromny,
celebrę snuję.
Gdy o nim myślę,
to w wyobraźni,
dłońmi go pieszczę,
czule dotykam,
w wklęśnięcie pępka,
językiem wnikam
i mógłbym pieścić,
cię tak bez końca.
Na twoim brzuszku
z ust różę kładę
ty moją głowę
ciśniesz do łona,
jestem szalony
ty też szalona.
cieszmy się życiem tu i teraz bo czeka nas nieuchronne, że kiedyś nas nie będzie... przeminiemy.
Komentarze (10)
tytuł mnie osłabił :) /pozytywnie/ fajnie.............
;-) ach te marzenia, dla nich żadnych granic nie ma
;-)
Zdzisiu zaszalałeś jak małotat :)))
Przeminiemy. Tak to prawda. Ale nim to się stanie -
Świat, niech do Nas należy(!)
Oda dla brzuszka, dobre nie ma co :)
I zrobiło się jakby przyjemniej :)
Odważnie i zmysłowo! Pozdrawiam!
Też bym tak chciała. Ale do mojego brzuszka musiałoby
być z pięciu chłopa;) Pozdrawiam, ciepło uśmiechając
się do wierszyka.
ja powiem świetnie ....mam rogala po przeczytaniu
....pozdrawiam ciepło autora
Umiłowanie mniej intymnych części ciała...Całe ciało
jest do miłowania,szkoda,że wiele osób skupia się na
2,3.Pozdrawiam@