Odbicia naszych dusz
Czasem jesteśmy jak małe kropelki wody,
Spadające po wodospadzie życia,
Mimo iż nieznane im istnienia powody,
Bystro płyną nie szukając w cieniu
ukrycia,
Czasami drzemią w nas smoki,
Silne stworzenia ziejące ogniem, mądre
wiekiem,
Z dumą kierujemy swoje niezwyciężone
kroki,
W pogoń choćby za swoim echem,
Czasami niektórzy jak feniksy ogniste,
Które przeciwnościom pobić się godzą,
Jednak ich zamiary i umysły jak śnieg
czyte,
Bo kolejny raz z nową wiedzą w popiele się
odrodzą,
Czasami jesteśmy jak tygrysy potężne,
Pod których ciosami zdają się uginać
góry,
W życiu-walce prezentują swe oblicze
mężne,
Dla swych racji biegnące jak wicher,
skaczące pod chmury,
A czasem jak lisy skryte wśród szepczących
drzew,
Spryt naszą siłą i esencją życiowych
kwestii,
I choćby miałby je dosięgnąć demonów
gniew,
I tak zawsze z chytrym uśmiechem wyjdą cało
z opresji,
Ja jednak wolę być jak dachowy kot,
Chodzić swoimi ścieżkami nie znanymi
nikomu,
W marcowy wieczór ze śpiewem wskoczyć na
płot,
Moknąć w srebrzystym deszczu przy kominie
czyjegoś domu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.