Odchodzę...
Pogrążona w smutku...
Zmęczona codziennym
wypatrywaniem utraconej
miłości
...
Podpalam łzami cierpienia wszystkie
wspomnienia
ukryte na dnie mego krwawiącego bólem
serca
...
I odchodzę powoli w
zapomnienie
...
...już nie mam siły walczyć o miłość;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.