Oddaję tobie...
Oddaję tobie, siebie, cały,
jestestwem mym niedoskonałym,
chyląc w pokorze głowę siwą,
trzęsącą się, i chybotliwą.
Oddaje tobie moje życie,
chociaż zastygło w swym rozkwicie,
ale się jeszcze tli drobina,
by móc o sobie przypominać.
Oddaje tobie każde słowa,
które w pamięci jeszcze chowam,
co są dowodem wiary tkliwej,
za dni cudowne i szczęśliwe.
Oddaję tobie własną duszę,
szczerze, bez próśb, ani wymuszeń,
tak z własnej, i potulnej woli,
byś tylko wziąć chciała zezwolić.
Oddaję tobie każdy kątek,
ciała, i koniec, i początek.
Też nie ukrywam nic, bo czemu,
być przeciw szczęściu, tak pięknemu.
Komentarze (5)
poezja przez duże P...pozwoli pan, że tylko tyle, brak
słów...
Oddajesz wszystko , całego siebie od początku do końca
bez żadnych sprzeciwów bez lęku - wspaniały wiersz o
wspanialej miłości!
no i dokonało sie oddanie pełne w uczuciu i
zapewnienie piękne Wiara w Miłość to jest radosne
wydarzenie Wiersz optymizm wnosi Dobry wiersz w
wymowie i forma bardzo ładna
piękne w swej szczerości wyznanie...podobnie myślę jak
zaklinacz...uniwersalne
Może to być wyzanie wiary i wyznanie niezachwianej
miłości. Ładnie i uniwersalnie. Pozdrawiam