ode mnie widać niebo zachmurzone...
Ode mnie widać niebo zachmurzone,
nieważne, w które patrzę okno
i mało ważne, w którą pójdę stronę,
kiedy osacza ogromna samotność.
Z walizką w ręku, taki los tułacza
i jedna droga, która nie ma końca,
bo czarna rozpacz gnębi i przytłacza,
na moim niebie znowu nie ma słońca.
Przede mną stoi miłość upragniona,
a za mną cicho, nóż się wbija w plecy,
wierzyć, nie wierzyć, żeś mi
przeznaczona,
gdy rzeczywistość sama sobie przeczy.
Komentarze (11)
Rytmicznie, sprawnie, sensownie napisany wiersz.
Mozna by jeszcze popracowac nad rymami, bo juz
konca/slonca jest trudne do zniesienia.
bardzo ładnie, melodyjnie, rytmicznie, śliczne
porównania i treść .
Z walizką samotności w ręku stajemy w pół drogi i
wydaje się, że ani się cofnąć ani iść do przodu.
"...wierzyć, nie wierzyć, żeś mi przeznaczona..." -
posłuchaj serca i nie zastanawiaj się tylko mu zaufaj,
wtedy radość rozwieje czarne chmury beznadziei....
czasami tak w życiu jest że wyciąga do na rękę a
podstawia noge:( i znowu zostajemy sami z rozbitą
duszą:(
No fakt, słońca blasku to tutaj nie ma... Ale wszystko
przed tobą, już się nie cofniesz, przecież nie
nadziejesz się na nóż . Powodzenia. Wiersz napisany z
wyczuciem.
Spróbuj...a się sam przekonasz...odwagi:))
Aby nauczyć się pływać trzeba najpierw wskoczyć do
wody. Decyzja trudna, wynik niewiadomy. Takie jest
życie. Pozdrawiam
Jesli C iprzeznaczona bdzie Twoja uwierz mi
A mozę by tak zamienić ten nóż na czyjąś pomocną, może
nawet niewidoczną /boską?/ dłoń, która popchnie Cie
delikatnie ku miłości upragnionej.... przecież stoi
przed Tobą.... więc?
"samotność to taka straszna trwoga..."jak śpiewał
rysiek..ale nadzieja między wersami też jest..świetny
wiersz.głowa w górą.taki świat.raz lepiej raz
nie.ale...