odeszla...
Jej twarz miala jasne odcienie,
usta nie byly gotowe na ostatnie
tchnienie,
powieki lekko sie przymykaly,usta
bledly,
a wlosy niefortunnie na twarz jej
opadaly.
Walczyla ze smiercia do ostatniej minut,
a miala na sobie cimny plaszcz,
i ciemne zimowe buty...
WIEDEN 30 siernia 2006
autor
BEATA
Dodano: 2006-08-30 14:54:41
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.