Odkrywam
W ciemności nocy
odkrywam tyle szczęścia
twoje ciepło
rozgrzewa moje ramiona
rokoszujemy się widokiem
kwitnącego wrzosu
dla ciebie
rozdmucham poranną mgłę
krople rosy do dzbana zbieram
do wanny wlewam
a ty swoje ciało zanurzasz w niej
włosy masz rozpuszczone
do sucha wycieram
miłość zaplatam w warkocze
której pragniemy jak we śnie
dla ciebie przynoszę pąsowe róże
pokryte szronem
mróz je owiał
dotknięciem serca rozmrozisz
energii zmysłowej
masz tyle
na samą myśl ciarki
przelatują po plecach
nim dotkniesz
ust moich
uczucia nasze rozkwitną
pośród blasku gwiazd
Autor Waldi
Komentarze (26)
Hej:-) :-) kolego:-)
Ladnie
Miłego:-)
Zmyslowo, obrazowo, ciekawie, z miloscia.
Podoba sie.:)
Pozdrawiam waldi i zycze pogodnego reszty, dnia.
Ładnie, ciepło, z miłością i czułością:)
Pięknie, z miłością, zachwytem
Czytając Twoje wiersze, oczyma widzimy a ciałem
czujemy to co opisujesz i wyznajesz...szawsze ujmujesz
uczucie w tak ciepłych słowach...taka przecież jest
miłość, co wiele doświadczyła i piękna też zaznała...a
serce ludzkie ma jeden wymiar, różni się tym, co i jak
potrafi z siebie wydobyć...pozdrawiam serdecznie
Ja za anna ale bardziej pytajaco;)))
Skad u Ciebie tyle miłości, zachwytu, ciepła, oddania?
Pozdrawiam
Ty cały czas odkrywasz ...to znane Ci dobrze.Miłego.
Zmysłowo to ująłeś. Wiersz rozbudza wyobraźnię
czytelnika.
Pozdrawiam:)
:-)) +
super Waldku aż ciepło na sercu
Och Waldi- ileż tu miłości, zachwytu, ciepła, oddania