Odlećmy
dla marzeń
Chce lecieć
ale wiatr mi skrzydła łamie
Już czuła wiatr uderzający o policzki
lecz spadłam
Chce odleieć i nigdy juz nie zobaczyć
dzieci umierających z głodu
nie widziec chłopca z pistoletem
nie widziec zakrwawionych ciał
nie widzeć cierpienia, smierci, głodu
Nie potrafię spojrzeć w twoje oczy
Zobaczę tam mrok i łzy
Nie pozwólmy im kochany
Zadawać takie rany
Nie dajmy im satysfakcji
choć przez nich umieramy
Odlećmy
Zostawmy ich samych
odlećmy
Dla mnie dla ciebie dla niego dla kazdego kto cierpi z powodu tego świata
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.