...odległość...miłość...
...kiedy zadzwonisz...
chciałam Tobie dać...
ciepło swoich rąk...
serca szybki rytm...
radość,smutek,mrok...
szczęścia długie noce...
i słoneczne dni...
chciałam...
Ty też chciałeś...
po policzkach płyną łzy...
jesteś już daleko...
dzwonisz...
głos w słuchawce drży...
nie płacz...
też Cię kocham...
to nie były tylko sny...
zawsze mamy siebie...
i przetrwamy trudne dni..
i się doczekamy...
...
tyle chcieliśmy sobie dać...
przybyło nam lat...
ciepło naszych rąk...
lecz kolejny błąd...
serca szybki rytm...
i radości dni...
płaczę długo w noc...
znów mam smutne sny...
wierzę Ci...
wierzysz mi...
smutne dni...
smutne sny...
...wiem że to zrobisz...
Komentarze (4)
Los bywa okrutny rozdzielając kochające serca...Smutek
bije od tych pięknych słów.Bardzo mi się podoba forma
i styl...
Bardzo rytmiczny wiersz napełniony smutkiem i
tęsknotą. Zawsze trzeba wierzyć w jutro że los się
odmieni i cierpliwość czekania zaowocuje spełnionym
owocem miłości.
tęsknota miłości krzyczy! i bardzo dobrze! pięknie+
Czytałam tak,jakby osoba czująca właśnie to,co jest
opisane w wierszu - mówiła,chcąc się wygadać...wtedy
powiedziałabym to,co myślę na temat serc kochających
się mimo czasu i odległości Ich
dzielących...''Prawdziwej miłości nie jest w stanie
stanąć na przeszkodzie ani czas ani też
odległość''.Wiem,że warto czekać...ja bym czekała
nawet wieki całe na miłośćc prawdziwą i
...niezniszczalną ;)