odlew
na bezbarwnej ścianie
opisanej wgłębieniami ludzkich uczuć
widać łzy
spływające wąwozami ludzkiego istnienia
wyżłobione
wodzisz palcami
wyczuwasz szlaki przebarwienia
...zniszczone twarze
precyzyjnie odwzorowane
odciśnięte nadmiarem siły
jak kalka rozpaczy
zbyt późno
by wszystko wygładzić
autor
wiedżmin
Dodano: 2006-12-15 10:17:29
Ten wiersz przeczytano 405 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.