Odlot córek. Cynamon. (popr.)
Przechodnie, brodząc w złocie, mieli oczy zmrużone od żaru, jakby zalepione miodem [...] I wszyscy brodzący w tym dniu złocistym mieli ów grymas skwaru Bruno Schulz – Sklepy cynamonowe. Sierpień.
Tak. Ptasia perspektywa narasta
jesiennie,
w lotną perzynę pierza obracając
wszystko.
Jako zbędny rekwizyt lata nam zostawi
skrawki brązowej skóry, twoje drobne stopy
w paski od tych sandałów przywiezionych z
Grecji
(Korynt? Korfu? Kawala?). Negatyw - i
tyle
- tamtego słońca. Chłodne ranki,
świerszcze, rosa.
Schnie wszystko jeszcze – sierpień
wchodzi gładko w ogień,
w rabarbaru łodygi, knedle ze śliwkami.
Potem ucieka szybko między szklane słoje
pełne ogórków. Moje włosy pojaśniały
cynamonowo – mówisz. Kasja –
odpowiadam.
Prawie jak ulubione imię, smak i zapach
ryżu z jabłkami, cisza. Możesz już
szkicować
węglem i kredą. Będę stał z boku,
spoglądał,
jak żurawie na kartce brystolu się
zbiorą,
by klangorzyć i czekać na odlot
jesiennych
córek.
literówka
Komentarze (12)
Wiersz budzący resztki letniourlopowych wspomnień,
wiersz końca lata, wiersz w oczekiwaniu
jesieni...piękny i wywołujący mnóstwo barwnych
skojarzeń ;)
do szkoły chodziłam..a błąd tylko jeden zrobiłam,
który już jest po prawiony...zdarzyć się nie mogło..?
co do twojego wiersza...to bardziej to proza niż
poezja...
czytalem wielokrotnie i ?????? co to jest?
czy to poezja 22-wieku albo ????
To bardziej opowiadanie niż wiersz. Napisz jakąś
książkę może kasę zarobisz...pozdRo
Mimo wszystko uważam, że wiersz - ten klimat.
Upierałbym się że wiersz gdyby nie to, że nie jestem
znawcą. Podoba się mimo, że jakby trochę za trudny dla
mnie. :)
Świetny ciąg skojarzeń, starannie w słowa ubrany.
Mocno czuję, podziwiam, uczę się...
uchwyciles te grafike /sklepow cy.../w swoim wierszu
...
Dla mnie to proza literacka a nie wiersz z mocnym
naciąganiem na wiersz.
z zasady nie lubie takiego typu "wierszy".przypomina
to raczej opowiadanie,ale ten mnie wciagnał swoim
klimatem.podoba mi się
senny nastrój kończącego się lata z całymi jego
akcesoriami...zalążek jesieni ,tłem tego obrazu Sklepy
cynamonowe Schulza....wiersz ma swoisty urok
,ciekawy
"jakby zalepione miode [...]", czyżby literówka się
zdarzyła
Nie wybaczyła bym sobie, gdybym nie pojawiła sie na
takiej " uczcie u rodziny" :). Mam na myśli Twój
wiersz z cynamonem w tytule :). Przyznam, że Twoje
wiersze czyta się trudno , nie wspomnę o interpretacji
tekstu. Piszesz dla koneserów. Moim marzeniem jest
pisać takie wiesze, ale cóż kiedy rymy mi sie po
głowie "wałęsają". Wyjazd do Grecji jest też moim
marzeniem. Bardzo podoba mi się ten wiersz :)